1957-1958

1957

Po powrocie do tradycyjnej nazwy - Zawisza, zmiany zaszły również w sekcji gimnastycznej. O tym napiszę nieco dalej, a najpierw warto zatrzymać się przy sukcesach wojskowych gimnastyków. W dniach 26 i 27 października 1957 roku w Bydgoszczy odbyły się mistrzostwa Pomorza. Udział wzięło 73 zawodników, w tym 37 kobiet. Zawiszanie wywalczyli drużynowe mistrzostwo Pomorza oraz cztery tytuły indywidualne. Zdobyli je: wśród kobiet - w klasie I Alicja Fidos i w klasie II Karmolińska, a wśród mężczyzn: Henryk Wernecki (klasa I), Roman Kulczycki (klasa II) i Izydor Jóźwiak (klasa III). Ponadto wojskowi" zdobyli trzy tytuły wicemistrzowskie. Za wygraną zespołową Zawisza otrzymał puchar OZ Gim.

Wyniki:

Kobiety:

Klasa III: 1. Liczkowska (Związkowiec Bydgoszcz) 54,25 2. Dylewska (Zawisza) 53,75

Klasa II: 1. Karmolińska (?) 53,80 2. Pietrzak (AZS Toruń) 50,90

Klasa I: 1. Alicja Fidos (Zawisza) 45,70 2. Trawińska (Budowlani Toruń) 41,80

Mężczyźni:

Klasa III: 1. Izydor Jóźwiak  (Zawisza) 54,85 2. Rodlewski (Zawisza) 54,80

Klasa II: 1. Roman Kulczycki (Zawisza) 54,50 2. Mirosław Jastrzębski (Zawisza) 53,10

Klasa I: 1. Henryk Wernecki (Zawisza) 46,10 2. Jasiulewicz (Związkowiec Bydgoszcz) 44,40

Drużynowo: 1. Zawisza 571,65 2. Związkowiec Bydgoszcz 319.05 3. AZS Toruń 212,20

Wicemistrzem Pomorza w klasie II został szer. Mirosław Jastrzębski (zdjęcie poniżej z prawej - podczas ćwiczenia na poręczach). Jastrzębski trafił do gimnastyki z chwilą podjęcia nauki w Technikum WF w Gdańsku (1953). Jego pierwszym szkoleniowcem był instruktor Orłowski. Zawodnik czynił szybkie postępy, bo już pod koniec pierwszego roku startów uzyskał III klasę. Po zdaniu matury rozpoczął studia, lecz z uwagi na trudne warunki rodzinne musiał je przerwać. 1 grudnia 1956 r. rozpoczął odbywanie zasadniczej służby wojskowej. Męski zespół Zawiszy uczestniczył w zawodach II ligi, w których zajął 3 miejsce. Reporter Żołnierza Polski Ludowej", w listopadzie, pisał m.in.: Siła gimnastyków Zawiszy tkwi nie tylko w klasie czołówki, lecz przede wszystkim w doskonałej pracy z młodzieżą. Toruński Pałac Sportowy, w którym prawie przez cały rok trwają treningi, oblężony jest po prostu przez młodych chłopców i dziewczęta z pobliskich szkół. Młodzież ta garnie się do klubu z chęcią, gdyż znajduje tam doskonałe warunki do wyżycia się w ulubionym przez siebie sporcie". Jako podstawowy cel w sekcji gimnastycznej Zawiszy postawiono sobie szkolenie własnych wychowanków. Do tej trudniej niewątpliwie roli wyznaczono zasłużonego wychowawcę, działacza i sędziego Józefa Karniewicza, który był oficerem Wojska Polskiego i wówczas posiadał stopień porucznika. Karniewicz urodzony 17 listopada 1927 roku w Lubczu nad Niemnem, w 1946 r. został absolwentem Liceum Pedagogicznego w Nowej Soli. Dwa lata później wstąpił do Oficerskiej Szkoły Artylerii w Toruniu. W 1950 r. ukończył kurs wychowania fizycznego dla oficerów (Akademia Wychowania Fizycznego w stolicy). Jeszcze jako osiągający dobre wyniki w wojskowych zawodach zawodnik, z powodzeniem zajmował się szkoleniem młodzieży. Józef Karniewicz we wspomnianym wyżej artykule przytoczył liczebny stan posiadania sekcji, który na początku listopada 1957 r. przedstawiał się następująco:  klasa I - 2 kobiety, 3 mężczyzn, 2 juniorki, klasa II - 4 mężczyzn, klasa III juniorzy - 8, klasa III młodzieżowa - 10 oraz klasa III dziewczęta - 9. Trener Karniewicz przed zawodnikami z klasy pierwszej widział szanse szybkiego osiągnięcia klasy mistrzowskiej. Oczywiście szkoleniowiec wymienił reporterowi zawodników posiadających klasy, a przecież ćwiczyło mnóstwo utalentowanej młodzieży przed którą także rysował się rozwój sportowy. Zdjęcie powyżej (z lewej strony) ukazało się 10 maja 1958 r. w Ilustrowanym Kurierze Polskim" i zostało podpisane następująco: ćwiczy Karniewicz, gimnastyk i trener Zawiszy". Fotografię zatytułowano: Jak proporzec...", a tekst zachęcał do uprawiania gimnastyki. Warto zacytować opis zdjęcia, bo był naprawdę obrazowy: ... na wiosennym wietrze zawisł na drążku gimnastyk, a migawka fotoreportera zatrzymała go w ruchu, kiedy zdawał się sięgać obłoków. Gimnastyka - sport sportów", każdego potrafi urzec swym pięknem. Dlaczego więc tako mało gimnastykujemy się?" W latach 1951-1956 Karniewicz przygotowywał zespół gimnastyków ówczesnego Dowództwa Okręgu Wojskowego do mistrzostw Wojska Polskiego. Zmarł w październiku 2019 roku, wieku 91 lat, w Gdyni.

 

 

 

 

1958

W 1958 roku zarząd klubu WKS Zawisza powołał do życia najmłodszą sekcję klubu - gimnastykę sportową" - można przeczytać na stronie internetowej Bydgoskiego Klubu Sportów Gimnastycznych Zawisza. Taka teza jest błędna z wielu powodów. Otóż zarząd klubu nie musiał sekcji powoływać, bo po prostu ona istniała. Świadczy o tym dobitnie artykuł z Żołnierza Polski Ludowej" z dnia 5 listopada 1957 r. W trakcie obecności reportera w Pałacu Sportowym w Toruniu, trening prowadził nie kto inny, jak Józef Karniewicz. Autor na łamach prasy używał wobec sekcji gimnastycznej nazwy Zawisza", więc założenie, że powołano ją do życia w 1958 roku jest z gruntu nieprawdziwe. Artykuł pojawił się 5 listopada, więc wizyta u gimnastyków miała miejsce z pewnością jeszcze wcześniej. Jego tytuł był także bardzo wymowny: Siła gimnastyków Zawiszy opiera się na młodzieży". Trzeba też wiedzieć, że sekcja wywodziła się z tradycji wcześniejszego Zawiszy, OWKS-u i CWKS-u, była więc ich sukcesorem, a nie czymś stworzonym na nowo. Z kolei w książce Srebrny Jubileusz WKS Zawisza 1946-1971" Wojciech Lipoński zawarł informację o przekazaniu sekcji ,,pod koniec sezonu" reaktywowanemu WKS Gryf Toruń. Trudno dociec skąd powziął taką informację, skoro właśnie sekcja pod koniec 1957 roku działała w Zawiszy. Biorąc pod uwagę: sukcesy zawodników Zawiszy na gimnastycznych mistrzostwach Pomorza w październiku 1957 roku i artykuł z wspomnianej wyżej gazety, należy stwierdzić, że sekcja w 1957 roku istniała już w klubie.

Z artykułu w Żołnierzu Polski Ludowej" możemy dowiedzieć się również, że sekcja gimnastyczna WKS Zawisza powstała w... 1956 roku, co również budzi wątpliwości.

 

Gimnastycy WKS Zawisza podczas podczas pokazu na pochodzie 1 Maja. Na górze piramidy syn wieloletniego działacza Feliksa Gabary - Ryszard.