1964/1965: Zawisza - Stal Rzeszów

Trener: Longin Janeczek.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Longin Janeczek

2 - 0 (1 - 0)

 Stal Rzeszów

Trener: Kazimierz Trampisz.
Kierownik drużyny: ?.

Kazimierz Trampisz

Jerzy Krasucki 35 k

Waldemar Ptaszyński 83

1-0

2-0

Ostatni mecz w barwach Zawiszy Ryszarda Wesołowskiego. W pierwszej części gry Zawisza powinien prowadzić czterema bramkami. „Wojskowi” zdecydowanie dominowali na boisku, ale zawodzili ze skutecznością, a szczególnie Krasucki. W 15 minucie obrońca gości Stanisław Skiba zatrzymał faulem w polu karnym Ptaszyńskiego, jednak sędzia raczył tego nie zauważyć. Zareagował w 35 minucie, gdy inny defensor Stali – Szalacha w walce o piłkę na polu karnym z Ptaszyńskim dotknął ją ręką i wtedy zarządził „jedenastkę". Krasucki plasowanym strzałem pokonał Majchera. Po zmianie stron obserwowano zupełnie inną postawę „wojskowych”. Bydgoszczanie sprawiali wrażenie jakby opadli z sił i grali wręcz na stojąco. Rzeszowianie przeprowadzali groźne akcje. W 69 minucie piłka po uderzeniu Marciniaka trafiła w poprzeczkę. W 77 minucie idealnej okazji nie wykorzystał Krajczy, który uciekł obrońcom Zawiszy. Zawodnik Stali strzelił prosto w ręce bramkarza Zembrzuskiego. Niespełna 180 sekund później po dośrodkowaniu Josipowa piłkę przejął Marciniak i na szczęście dla zawiszan przeniósł ją nad poprzeczką. Co nie udało się gościom, uczynili gospodarze. W 83 minucie Pieszko zagrał piłkę do znajdującego się w pełnym biegu Ptaszyńskiego, który uzyskał drugiego gola. Pieszko strzelał jeszcze na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego, lecz jego silne uderzenie obronił Majcher.