1950-1952

1950

W 1950 roku powstała w bydgoskim klubie nowa sekcja sportów wodnych, której pomysłodawcą i inicjatorem był mjr Leon Spychał. Dzięki temu oficerowi Zawisza przejął niezagospodarowaną przedwojenną przystań Oficerskiego Yacht-Klubu nad Brdą, przy ul. Mennica.

„Ilustrowany Kurier Polski" pisał o historii sekcji wioślarskiej WKS Zawisza z okazji 20-lecia klubu, w 1966 roku.  

Leon Spychał (na zdjęciu) urodził się w 1906 roku. Ukończył liceum im. Bergera w Poznaniu. Jeszcze podczas nauki w liceum zainteresował się wioślarstwem, które początkowo  traktował jako hobby. Potem zamieszkał w Toruniu. W Grodzie Kopernika  w 1924 roku podjął treningi w Toruńskim Towarzystwie Wioślarskim.  Już dwa lata lata później został wicemistrzem Polski w dwójce podwójnej, a w 1927 roku mistrzem kraju w tej konkurencji wioślarskiej (jego partnerem w osadzie był Stanisław Barwicki). Dobrze wiodło mu się w skiffie, bowiem wygrywał w rozmaitych regatach krajowych i międzynarodowych. Kryzys ekonomiczny i spowodowane nim bezrobocie zmusiły go do poszukiwania zatrudnienia. W ten sposób znalazł się w województwie nowogrodzkim.  Jego pięknie zapowiadająca się kariera wioślarza została przerwana. Po wybuchu wojny zaciągnął się do oddziału partyzanckiego. Kiedy nastąpiło wyzwolenie kresów wschodnich, w 1944 roku wstąpił do II Armii Wojska Polskiego. Służył w oddziale zaopatrzenia. Udział w II wojnie światowej zakończył w stopniu oficerskim.  Postanowił pozostać w wojsku. W WKS Zawisza jego działalność zaznaczyła się od  1950 roku, gdy był w kierownictwie klubu. Właśnie wtedy postanowił zorganizować w wojskowym klubie nową sekcję - sportów wodnych, która obejmowała wioślarstwo i kajakarstwo. Mimo problemów z pozyskiwaniem sprzętu do pływania, potrafił temu zaradzić. Był organizatorem sekcji, a jednocześnie również szkoleniowcem. W 1954 roku w związku z reorganizacją w sporcie wojskowym, został zastępcą kierownika Ośrodka CWKS Bydgoszcz.  W latach 1957-59 w Komisji Rewizyjnej klubu. W latach 1957-67 w zarządzie sekcji sportów wodnych WKS Zawisza jako kapitan sportowy. W latach 1957-59 koordynator pracy szkoleniowej sekcji sportów wodnych. Major rezerwy Wojska Polskiego. Wyróżniony Złotą Honorową Odznaką Działacza WKS Zawisza. Odznaczany za zasługi wojenne i wieloma resortowymi medalami. Zmarł w 1981 roku.

 

1951

530 uczestników zgromadziły rozgrywane 1 i 2 września w Łęgnowie - mistrzostwa Polski. Wioślarze ówczesnego OWKS-u swój udział zaznaczyli medalem. Dwójka bez sternika zajęła drugie miejsce i uległa jedynie osadzie Stali Bydgoszcz (Świątkowski - Wieśniak). Czas zwycięzców - 4:46, natomiast dwójki z wojskowego klubu - 4:47.

Edmund Joppek, wioślarz i instruktor w tej dyscyplinie sportu, a także szef kompanii sportowej, związany z Zawiszą do 1996 roku.

Mjr Leon Spychał montował silną grupę wioślarzy i poszukiwał utalentowanych zawodników. W ten sposób w 1951 roku do klubu trafił Edmund Joppek, urodzony 16 grudnia 1930 roku w Bydgoszczy. Przed II wojną światową zaczął uczęszczać do szkoły powszechnej przy ul. Władysława Bełzy. W czasie wojny podlegał obowiązkowi nauki w szkole niemieckiej i jak wspominał ciągle miał zmieniane miejsce nauczania. Nawet już nie pamiętał tych wszystkich miejsc, jedno mieściło się przy ul. Karpackiej, a inne na Zimnych Wodach. Po wojnie ukończył szkołę budowlaną przy ul. Konarskiego. W 1948 roku Edmund Joppek za namową kolegi rozpoczął treningi wioślarskie w Brdzie (Kolejarzu). Dobrze zapowiadającą się karierę sportową przerwało powołanie do odbycia zasadniczej służby wojskowej w 1950 roku. Edmund Joppek został skierowany do Szkoły Podoficerskiej przy 5. Kołobrzeskim Pułku Piechoty w Szczecinie gdzie wioślarstwa nie uprawiał. Szkoły Podoficerskiej też nie ukończył. Powód był prozaiczny – w 1951 roku trafił do Bydgoszczy, do ówczesnego OWKS-u. Mjr Leon Spychał o Edmundzie Joppku, odbywającym służbę w Szczecinie, dowiedział się od trenera Franciszka Brzezińskiego, z którym pracowała w banku przyszła małżonka wioślarza – pani Władysława. W rozmowie z trenerem Brzezińskim wspomniała o sytuacji bydgoskiego sportowca w szczecińskiej jednostce – jak sama mówiła, pośrednio przyczyniła się do „ściągnięcia” Edmunda Joppka do Bydgoszczy. Powrót wioślarza do miasta nad Brdą był ze wszech miar udany. W 1954 roku ósemka w składzie: Stefan Cichecki, Wacław Kardach, Kazimierz Matelski, Zygmunt Knopp, Mieczysław Pinkowski, Benedykt Augustyniak, Franciszek Jezierski, Edmund Joppek sternik Edmund Błażejewski, zdobyła w Kruszwicy mistrzostwo Polski. Edmund Joppek pozostał w wojsku po odbyciu służby czynnej jako żołnierz nadterminowy. Propozycję pozostania w wojsku złożył mu mjr Spychał. Wioślarz mieszkał przy ul. Mennica, niedaleko klubowej przystani wodnej. Potem przeprowadził się na ul. Zamojskiego. Mieszkał również na Błoniu przy ul. Morcinka, skąd przeprowadził się na ul. Mazurską. W marcu 1956 roku wraz z wioślarzami ówczesnego CWKS-u przebywał na obozie w Lądku-Zdroju. Po latach opowiadał, że jak zawsze humor sportowcom dopisywał. Pewnego dnia zbiorowe wykonanie piosenki „Jarzębina czerwona” przerwała... żałoba narodowa ogłoszona po śmierci Bolesława Bieruta, o czym poinformował sportowców mjr Leon Spychał. W 1956 roku Edmund Joppek musiał zrezygnować z uprawiania wioślarstwa ze względu na problemy zdrowotne. Zaproponowano mu wówczas funkcję szefa kompanii sportowej, którą pełnił przez piętnaście lat. Na pięć lat pozostał jeszcze przy wioślarstwie, ale już w innej roli. Był instruktorem i szkolił przede wszystkim kobiety. Jedną z jego podopiecznych była Władysława Sikorska – późniejsza małżonka. Jako szef kompanii sportowej pełnił służbę w wielu miejscach, bowiem lokalizację kompanii dość często zmieniano. Do 1963 roku znajdowała się przy ul. Powstańców Warszawy, przed stadionem Brdy. Potem przeniesiono ją w okolice obiektów Zawiszy, do baraku wybudowanego przy kotłowni. Żeby uzmysłowić czytelnikom, gdzie ów barak się znajdował, musimy napisać, że za obecną halą z krytą bieżnią (której wówczas jeszcze nie było). Kiedy w 1971 roku kryta bieżnia powstała, barak już na obiekcie Zawiszy nie istniał. Jak wspominał Edmund Joppek zawodnicy piłki nożnej na wiele meczów jeździli wojskowymi „Starami”. W trakcie rozmowy emerytowany podoficer mówił też o wielu znanych sportowcach, którzy „przewinęli” się przez jego kompanię. Czasem były to historie zabawne, a nieraz smutne. Jeden ze znanych zawodników nie związanych z piłką nożną otrzymał polecenie... napalenia w kotłowni. Zadanie wydało mu się niewykonalne i nie wiedząc, co począć, po prostu się... rozpłakał. Znany pięściarz Hubert Skrzypczak wprost pokochał motocykl „Jawa”, który należał do szefa kompanii. Bardzo lubił go czyścić a Edmund Joppek doceniając starania boksera, pozwalał mu przejechać się motocyklem. W 1981 roku jako starszy sierżant sztabowy Edmund Joppek przeszedł na emeryturę, co nie znaczyło wcale z rozbratu z ukochanym klubem. Zaczął pracować w Dziale Usług, który miał siedzibę w hotelu Zawisza. Zajmował się rozmaitymi sprawami organizacyjnymi. Organizował zawody sportowe, zgrupowania sportowców, a także różne targi, które odbywały się na obiekcie wojskowego klubu. Pracował w klubie przy ul. Gdańskiej do 1996 roku. Syn Marek od 1965 roku rozpoczął treningi piłkarskie w Zawiszy. Ojciec Edmunda Joppka – Franciszek, również spełniał w wojskowym klubie z Bydgoszczy ważną rolę, bowiem był gospodarzem obiektu klubowego. Edmund Joppek zmarł w wieku 84 lat, 17 stycznia 2015 roku w Bydgoszczy. Cztery dni później został pochowany na cmentarzu parafii św. Józefa przy ul. Toruńskiej.

 

1952

Wioślarska ósemka Zawiszy (OWKS) na zawodach w Gdańsku. Zdjęcie wykonał mjr Leon Spychał.

 

 

Wioślarze OWKS Bydgoszcz uczestniczyli w dorocznych zawodach w Gdańsku. Mjr Leon Spychał wykonywał osadom zdjęcia z mostu.