1956: Zawisza - Marymont Warszawa

ZAWISZA (CWKS) Bydgoszcz

Trener: Janos Steiner (Węgry).
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Janos Steiner

1 - 2 (0 - 1)

Józef Rembecki 59

0-1

1-1

1-2

Pochrzęst 17

Drożyński  81

Pierwszy mecz ligowy pod wodzą trenera Janosa Steinera. W całej Polsce starano się doprowadzić piłkarskie boiska do użytku, jeszcze na początku marca większość przypominała wielkie jeziora. Nie inaczej było w Bydgoszczy. Gospodarze Stadionu Leśnego, aby doszło do meczu, musieli najpierw oczyścić boisko ze śniegu. Następnie murawa została zwalcowana i zgrabiona. Piłkarze obydwu drużyn musieli zmagać się nie tylko z ciężkim boiskiem ale także z silnym bocznym wiatrem. Do przerwy, poza pierwszym kwadransem, przeważali  gracze ze stolicy, po zmianie stron role się odwróciły. W grze „wojskowych”, a szczególnie napastników, widoczny był brak zgrania. Bramkarz Potrykus  raził niepewnością w interwencjach na przedpolu. Pomocnicy lepiej prezentowali się w defensywie niż przy konstruowaniu akcji ofensywnych. Najmniej zastrzeżeń było do postawy obrońców, lecz jedna z bramek padła po ich błędzie.  Bydgoszczanie mieli sporo okazji do strzelenia bramek. W 50 minucie po silnym uderzeniu Adamczyka, piłka odbiła się od poprzeczki.  Najlepsi wśród gospodarzy byli: Boniek, Dołecki i Rembecki. U gości, którzy przewyższali gospodarzy szybkością, wyróżnili się: bramkarz Penconek, obrońca Rosiak oraz skrzydłowi Drożyński i Żmudzki.Mecz stał na przeciętnym poziomie, a wygrana Marymontu była trochę szczęśliwa, ale raczej zasłużona.