1961: Wisła Kraków - Zawisza

Trener: Mieczysław Gracz.
Sekretarz sekcji: Stanisław Voigt.

Mieczysław Gracz

5 - 1 (1 - 0)

Trener: Kristóf Scharle (Węgry).
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Kristóf Scharle

Kawula 25 karny

R. Miceusz 55

R. Miceusz 61

sam (J. Góral) 72

Zbigniew Lach 82

1-0

2-0

3-0

4-0

5-0

5-1

K. Frąckiewicz 90

W 20 minucie kontuzji doznał Harmata, zastąpił go powracający do gry po pamiętnym meczu z Lechią Frąckiewicz. Wisła zdobyła prowadzenie po karnym, podyktowanym za zagranie piłki ręką przez jednego z obrońców. Był to jedyny gol do przerwy. W pierwszej połowie dobrze zaprezentowały się linie defensywne w obu zespołach i napastnicy z trudem dochodzili do sytuacji strzeleckich. Na 2:0 podwyższył Miceusz po indywidualnej akcji, jednak arbiter główny nie zauważył sygnalizacji spalonego przez sędziego bocznego. Zdaniem trenera Scharle oba gole nie powinny paść, bo rzut karny również był problematyczny. Trzeci gol był jak najbardziej prawidłowy i został uzyskany przez Miceusza z dalekiego strzału w samo „okienko". Czwarta bramka to „samobój”. Góral nie chciał dopuścić do piłki Machowskiego a uczynił to tak niefortunnie, że futbolówkę skierował do siatki. Na 5:0 podwyższył Lach pięknym uderzeniem piłki pod poprzeczkę. Honor Zawiszy uratował Frąckiewicz tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, wykorzystując nieporozumienie w szeregach obronnych gospodarzy. W drużynie „wojskowych” najlepiej zagrał... bramkarz Rosiński, chroniąc zespół przed wyższą przegraną. Wyróżnili się także: Szlinter, Rembecki i Waligóra. Najlepsi w Wiśle: Kawula, Budka, Zalman i Sykta.