1952: Pomorze - FAC Wiedeń


Pomorze

Trener: Edmund Świątkowski.
Kierownik drużyny: ?.

 

Edmund Świątkowski


Mecz towarzyski

Bydgoszcz - Stadion Leśny Brdy (Kolejarza), ul. Północna


Czwartek, 17.07.1952 - godz. 18:00

około 20 000

1 - 3 (0 - 2)

 



Witold Kukucki (Gdańsk)


FAC Wiedeń

Trener: Hans Müller.
Kierownik drużyny: Leopold Schröder.

 

Hans Müller

Henryk Burchardt
Ryszard Dziadek
Edward Kuchnicki
Adam Michalak
Mieczysław Cirkowski
Zygmunt Przybylski
Józef Rembecki
Władysław Musiał
Herbert Manowski
Florian Wojciechowski
Jerzy Minsdorf

Zmiany:

Mieczysław Cirkowski > (Anatol Muszała)

Jerzy Minsdorf > (Stanisław Nowak)

W kadrze meczowej:

Jan Czernecki
Teofil Murzyn
Zdzisław Nowacki

 

 

Józef Rembecki 52

0-1

0-2

1-2

1-3

Leopold Ströll 2

Alfred Mittasch 41

 

Leopold Ströll 83








Wofgang Valentin
Ferdinand Smetana
Erwin Ryba
Ernst Machitantz
Josef Schäffer
Hans Gonano
Rudolf Hauer
Karl Domnanich
Alfred Mittasch
Leopold Ströll
Hans Kubick

Zmiany:

Rudolf Hauer > (Anton Koch)

W kadrze meczowej:

Anton Broneder
Hermann Zischek
Roman Knorr
Willy Fitz

17 lipca doszło do spotkania reprezentacji Pomorza, w składzie której przeważali zawodnicy OWKS, z pierwszoligową austriacką drużyną FAC (Floridsdorfer Athletiksport - Club) Wiedeń. Goście zjawili się w Bydgoszczy dzień wcześniej już nad ranem i zamieszkali w hotelu ,,Orbis". Zresztą przebywali w Polsce od dłuższego rozgrywając mecze towarzyskie, w których m. in. ulegli reprezentacji Śląska 0:3 i zremisowali 1:1 z kombinowanym zespołem OWKS (Wawelu) i Gwardii Kraków. Dziennikarz ,,Gazety Pomorskiej" artykuł ,,O piłkarzach  FAC słów kilka..." wykorzystał do spraw propagandowych. Użył m. in. takiego stwierdzenia: (...) już o godz. 9 rozmawiali z nami, dzieląc się wrażeniami z pobytu w Polsce, która zachwyciła ich rozmachem socjalistycznego budownictwa (...). W dniu meczu MPK uruchomiło specjalne autobusy. Dla rowerzystów przygotowano na trybunie B... Stadionu Leśnego przechowalnię rowerów. Potyczka z z reprezentacją Pomorza była dla wiedeńczyków już szóstą z kolei w naszym kraju. Prowadzenie dla gości zdobył już w 2 minucie Ströll (karykatura powyżej), który pokonał Burchardta dalekim strzałem. Bramkarz Pomorza był winny utraty tego gola. Mecz ciekawszy był w drugiej jego odsłonie, gdy gospodarze zwiększyli szybkość gry. Świetna gra przyjezdnych w defensywie uniemożliwiła zdobycie więcej niż jednego gola. Należy jednak zaznaczyć, że Rembecki trafił do siatki wykorzystując nieporozumienie bramkarza Valentina (karykatura z prawej) z obrońcami, po rzucie rożnym wykonywanym przez Minsdorfa. W 83 minucie po akcji Schäffer - Kubick i dośrodkowaniu tego ostatniego, lewy łącznik Ströll ustalił wynik meczu. Najlepszy w tym dniu zawodnik gości, obrońca Smetana (karykatura z lewej), powiedział po końcowym gwizdku sędziego: ,,Wiemy, że graliśmy słabiej, aniżeli w poprzednich spotkaniach, ale jesteśmy przemęczeni". Tak ocenił postawę swoich kolegów piłkarz zwycięskiego zespołu! Arbiter główny zademonstrował tego dnia bardzo słabą formę, co skrzętnie odnotowali reporterzy prasy lokalnej.