1971/1972: Lech Poznań - Zawisza

Trener: Edmund Białas.
Kierownik drużyny: ?.

Edmund Białas

4 - 2 (2 - 2)

Trener: Bronisław Waligóra.
Kierownik drużyny: Tadeusz Gebler.

Bronisław Waligóra

Roman Jakóbczak 30

Teodor Napierała  43 gł

Teodor Napierała  60

Ryszard Szpakowski 76

0-1

0-2

1-2

2-2

3-2

4-2

Bogdan Nuckowski 20

Zbigniew Mikołajewski 22

Ostatni mecz w barwach Zawiszy: Wiesław Zembrzuski. Po tym meczu trener Bronisław Waligóra złożył rezygnację. Oficjalnie argumentował taką decyzję trudnościami pogodzenia zajęć szkoleniowych z pracą zawodową. Lech walczył o awans do ekstraklasy i tylko wygrana zapewniała mu promocję. Na stadionie Warty - „22 lipca”, potem obiekcie im. Edwarda Szyca na Dolnej Wildzie zgromadziło się ponad 60 000 widzów! Miejscowi kibice przeżyli jednak konsternację, bo bydgoszczanie prowadzili 2:0! Bramkarza „Kolejorza" pokonali Nuckowski i Mikołajewski. Ten pierwszy również był bliski pokonania Fischera w 25 minucie. W 30 minucie wynik na 1:2 zmienił po rzucie wolnym znakomity pomocnik Roman Jakóbczak. W 42 minucie po raz kolejny Nuckowski oddał dobry strzał przy słupku, ale bramkarz „Kolejorza" piłę zdołał złapać. Tuż przed przerwą wyrównującą bramkę uzyskał Teodor Napierała. Do historii już przeszła anegdota, którą po latach opowiadał, obecny wtedy na trybunach, znany „kabareciarz” Zenon Laskowik. W przerwie spotkania spiker ogłaszał, że poszukiwany jest kierownik ekipy Zawiszy. W jakim celu? Każdy kibic piłkarski doskonale wie. Nie wiadomo tak naprawdę, jaki wpływ na grę bydgoszczan wywarł komunikat i może podjęte działania, z nim związane, lecz jest faktem, że gospodarze osiągnęli zamierzony cel - wygraną. Napierała w drugiej połowie zapewnił gospodarzom prowadzenie uderzeniem z 16 metrów. Wynik spotkania na 4:2 dla Lecha ustalił po akcji ze Stępczakiem Ryszard Szpakowski. „Kolejorz" wraz z ROW-em Rybnik mógł cieszyć się z awansu, a Zawiszy pozostało ledwie dziesiąte miejsce w sezonie 1971/72 II ligi. Drugi front opuściły: Motor, Start, Włókniarz i Garbarnia.