Włodzimierz Żemojtel Jacek Pietrzykowski Stefan Kliński Franciszek Bochentyn Zbigniew Bieliński Andrzej Dybicz Ryszard Kurzepa Janusz Kupcewicz Krzysztof Adamczyk Tomasz Korynt Wiesław Kwiatkowski
Zmiany:
|
 |
Andrzej Dybicz 36
Krzysztof Adamczyk 87
|
1-0
1-1
2-1
|
Bogdan Nuckowski 68
|
Siódma w tabeli Arka, podczas śniegu i zimna, przez długie okresy gry toczyła walkę ze znakomicie dysponowanym Andrzejem Brończykiem. „Kto wie, jak potoczyłyby się losu meczu, gdyby nie pechowa kontuzja Jerzego Szczeszaka już w 10 minucie, kiedy to po starciu z Koryntem, leżąc na ziemi został ordynarnie sfaulowany przez środkowego Arki. Szczeszak został odwieziony do szpitala. Ma obrzęk kolana i wylew, co stawia pod znakiem zapytania jego występ w meczu ze Stalą Mielec. Gdynianie zresztą grali bardzo ostro, w wyniku czego najpierw Korynt otrzymał żółtą kartkę za niebezpieczny faul na Brończyku (ma rozcięte czoło), a następnie Bieliński został również ostrzeżony kartką za faul na Woronce” - napisał dziennikarz „Gazety Pomorskiej”. Do przerwy więcej sytuacji strzeleckich za sprawą Kupcewicza i Dybicza wypracowali gdynianie. Tuż przed zdobyciem prowadzenia przez gospodarzy niecelnie uderzył piłkę Kuryło. W 36 minucie Dybicz posłał futbolówkę w kierunku bramki, a ta zatrzymała się w błocie. Stypułkowski wyekspediował ją w pole i wówczas sędzia wskazał na środek boiska, co oczywiście znaczyło, że piłka przekroczyła linię bramkową. Protesty bydgoszczan na nic się zdały. Po golu-widmie Arka wygrywała 1:0. W 41 minucie po raz kolejny strzelił niecelnie, tym razem uczynił to głową. Kwadrans po przerwie to istne oblężenie bramki Zawiszy. Cudów dokonywał Brończyk, kiedy nie pokonali go będący sami przed nim, najpierw Dybicz, a potem Kwiatkowski. Raz bramkarza Zawiszy wyręczył Stypułkowski, broniąc uderzenie Korynta z odległości... 1 metra! Co nie udało się gospodarzom, uczynili goście. Nuckowski zdobył gola po dośrodkowaniu Sobieralskiego, gdy półgórnym strzałem zaskoczył Żemojtela. Później Brończyk znowu bronił strzały gdynian oddane w pozycji sam na sam. Recepty na jego znakomite interwencje nie znaleźli Adamczyk, Kupcewicz i Korynt. Kiedy wydawało się, że będzie remis, kolosalny błąd popełnił Majewski. Wybijając piłkę trafił w nogę Korynta, ten zagrał do Adamczyka, który przerzucił futbolówkę nad wybiegającym Brończykiem do bramki.

|
|
|
|
|
|
|
|
|
Andrzej Brończyk Jan Marchewka Jerzy Szczeszak Stefan Majewski Stanisław Sobieralski Jan Stypułkowski Andrzej Woronko Mieczysław Cirkowski Jacek Sierant Adam Kuryło Bogdan Nuckowski
Zmiany:
Jerzy Szczeszak > (15, Andrzej Jędrzejczak)
Bogdan Nuckowski > (78, Sławomir Klimaszewski)
|