Andrzej Brończyk Jan Marchewka Jerzy Szczeszak Adam Walczak Henryk Holewa Andrzej Woronko Jan Stypułkowski Mieczysław Cirkowski Andrzej Jędrzejczak Adam Kuryło Stefan Majewski
Zmiany:
Andrzej Jędrzejczak > (84, Jacek Sierant)
|
 |
Jerzy Szczeszak 33
Adam Kuryło 82 gł
|
0-1
1-1
2-1
|
Janusz Sybis 32
|
To dzisiaj chyba jest niewyobrażalne. Mecz zaplanowany w normalny dzień pracy (czwartek) na wczesną godzinę i zgromadził 35 000 kibiców na trybunach. Prasa nie zapomniała zaznaczyć, że: „wśród obserwatorów tego spektaklu obecny był I sekretarz KW PZPR w Bydgoszczy tow. Józef Majchrzak”. Sympatycy gospodarzy byli usatysfakcjonowani, bowiem Zawisza pokonał drużynę walczącą o mistrzostwo Polski - wicelidera tabeli. Nieważny w tym momencie był styl wygranej i stracone nerwy kibiców. Defensywa bydgoszczan, która stanowiła zawsze silny punkt zespołu, tym razem dawała się niemiłosiernie ogrywać. Zawisza miał jednak w bramce niesamowitego wręcz po raz kolejny Andrzeja Brończyka. W 23 minucie bydgoski golkiper obronił uderzenie z 11 metrów Kwiatkowskiego, który znalazł się przed nim sam. Potem Walczak nie trafił w... piłkę i strzelał Sybis, ale Brończyk poradził sobie. W 32 minucie kibice na trybunach milkną. Po kolejnym błędzie obrońców Sybis zdobył prowadzenie dla gości. Już po kilkunastu sekundach pada pierwszy gol dla Zawiszy. Został zdobyty po rzucie rożnym wykonywanym przez Holewę - piłkę przejął Majewski, podał ją do Szczeszaka, który trafił do opuszczonej przez Kalinowskiego bramki. Śląsk natychmiast zaatakował. Jeszcze do przerwy dwa razy strzelał Sobiesiak i raz Pawłowski, lecz Brończyk nie dał się pokonać. „Druga połowa była nieco ciekawsza, choć styl, jaki prezentowali obaj rywale momentami niczym nie przypominał pojedynku I-ligowego. Była to jednak totalna walka o każdą piłkę, każdy skrawek boiska” - ocenił sprawozdawca „Gazety Pomorskiej”. Rozstrzygające trafienie zdobył Kuryło, który wcześniej uderzył w poprzeczkę, a potem zbyt słabo. Zwycięski gol padł w sytuacji, gdy po wyrzucie z autu Holewy, Stypułkowski skierował piłkę w stronę bramki, a jej lot zmienił głową Kuryło. Wcześniej po strzale głową Szczeszaka, któremu piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Holewa, bramkarz Kalinowski jakimś cudem wybił futbolówkę. Było jednak wielu twierdzących, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Swoje okazje mieli wrocławianie. W 71 minucie Brończyk popisał się interwencją po strzale Kwiatkowskiego. Pięć minut później Sybis trafił w poprzeczkę, a przy dobitce z trzech metrów nie wcelował w bramkę. Zawisza z 23 punktami awansował na 13. miejsce w tabeli. O 1 punkt wyprzedzał Pogoń Szczecin, o 3 Górnika Zabrze i o 4 „oczka” chorzowski Ruch.

|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zygmunt Kalinowski Ryszard Sobiesiak Henryk Kowalczyk Władysław Żmuda Mieczysław Kopycki Roman Faber Tadeusz Pawłowski Jacek Nocko Zygmunt Garłowski Józef Kwiatkowski Janusz Sybis
Zmiany:
Roman Faber > (53, Zenon Trzonkowski)
|