1977/1978: Zawisza - Odra Opole

Trener: Wiesław Gałkowski.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Wiesław Gałkowski

3 - 0 (1 - 0)

Trener: Antoni Piechniczek.
Kierownik drużyny: Stanisław Pawlik.

Antoni Piechniczek

Jacek Sierant 22

Stefan Majewski 49

Jacek Sierant 61

1-0

2-0

3-0

Ostatni mecz w barwach Zawiszy: Andrzej Jędrzejczak. Pierwszego gola zdobył Sierant po podaniu Nuckowskiego. W indywidualnej akcji, w której przebiegł z piłką połowę boiska, Majewski podwyższył na 2:0. Przy trzecim trafieniu „wojskowych” asystował Marchewka, a Sierant uzyskał swoją druga bramkę. To zwycięstwo we wtorkowe popołudnie nic nie dało Zawiszy. W wyniku dodatkowej tabeli między zainteresowanymi drużynami (Zawisza, Szombierki, Ruch, Polonia), mającymi taka samą ilość punktów, niebiesko - czarni mieli najgorszy bilans i opuścili szeregi ekstraklasy. Spadł również ostatni w tabeli Górnik Zabrze. Mówiło się wtedy o tzw. spółdzielni, która spowodowała degradację zabrzan. Podobno bydgoszczanie też padli ofiarą zakulisowych działań, w których wzięły udział Widzew Łódź i chorzowski Ruch. Ten ostatni zespół w wyniku niespodziewanej wygranej w Mieście Włókniarzy 4:2 cudem utrzymał się w lidze. Starszy z autorów pamięta jak reagowali fani Zawiszy na stadionie w Bydgoszczy. Wpierw była euforia po wygranej z Odrą, a za chwilę, gdy podano wyniki pozostałych meczów, zapanowało ogromne rozczarowanie. Niektórzy mieli łzy w oczach, padały najgorsze przekleństwa. Wynik meczu Widzewa z Ruchem uznano za „przekręt". Redaktor Jerzy Stroiński z „Dziennika Wieczornego" zwrócił się z pytaniem do trenera Zawiszy - Wiesława Gałkowskiego, jak ocenia uratowanie się Ruchu przed spadkiem. Szkoleniowiec odpowiedział: „- Nie mam formalnych podejrzeń, aby posądzać ten zespół o machinacje. Jednak ostatnie wyniki tej drużyny upoważniają mnie do przypuszczeń, że polska piłka nożna jest tak ogromnie chora”.