1980/1981: Zawisza - Motor Lublin

 

ZAWISZA
Bydgoszcz

Trener: Józef Walczak.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Józef Walczak

I liga (ekstraklasa) - 10 kolejka
Bydgoszcz - Stadion Wojska Polskiego, Al. 1 - Maja


Niedziela, 19.10.1980 - godz. 11:00

ponad 15 000

2 - 1 (0 - 0)

 

 

 

Janusz Eksztajn (Warszawa)

 

 

 
Motor Lublin

Trener: Bronisław Waligóra.
Kierownik drużyny: Tadeusz Kamiński.

Bronisław Waligóra

 

Andrzej Brończyk
Roman Bembnista
Adam Kwaśniewski
Benedykt Nielipowicz
Marek Ostrowski
Andrzej Burchacki
Adam Kensy
Bogdan Kwapisz
Jerzy Banaszak
Andrzej Milczarski
Jarosław Nowicki

Zmiany:

Roman Bembnista > (25, Marek Czerniawski)

Andrzej Burchacki > (81, Jacek Sierant)

 

 

Bogdan Kwapisz 60

Bogdan Kwapisz 81

0-1

1-1

2-1

Andrzej Pop 48

Beniaminek ekstraklasy i jednocześnie jej wicelider zaimponował w Bydgoszczy szybkimi kontratakami, ale mimo tego przegrał. Zawisza przeciwstawił gościom ogromną walę walki i zaangażowanie. Nie wszyscy zawodnicy gospodarzy zademonstrowali jednak wysoką formę, a najlepszym piłkarzem w ich szeregach był bramkarz Brończyk. Już w 3 minucie z rzutu wolnego dobry strzał oddał Kwaśniewski, lecz Kalinowski wybił piłkę na rzut rożny. W 16 minucie podawaną do lubelskiego golkipera futbolówkę usiłował przejąć Nowicki, jednak bramkarz przyjezdnych okazał się szybszy. Potem Brończyk nie dał się pokonać Popowi i Przybyle. W 31 minucie Kalinowaki obronił nogami zbyt słabe uderzenie Kwapisza, a później wybił przed siebie piłkę po silnym uderzeniu Banaszaka. W 48 minucie Brończyk obronił strzał Wójtowicza, bydgoscy obrońcy nie zdołali wybić piłki i Pop ulokował ją w siatce. Wyrównanie padło w 60 minucie. Czerniawski dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie Milczarski głową podał ją Kwapiszowi. „Kapiszon” strzałem z półobrotu nie dał szans golkiperowi gości. W 81 minucie ustalony został wynik. Z 18 metrów rzut wolny wykonywał Kensy, który podrzucił futbolówkę Kwapiszowi, a ten wolejem posłał ją nad „murem” do lubelskiej bramki. Wcześniej zagrożenie pod bramką Brończyka stworzyli Popo, Przybyła i Dębiński. Trener Józef Walczak ocenił mecz następująco: „Zmiana Bembnisty na początku meczu wynikła z tego, że zawodnik ten grał niepewnie, przegrał kilka pojedynków i z tej strony było największe zagrożenie. Nie popisali się także później obaj stoperzy, a także Czerniawski. Byli zbyt mało agresywni pod własną bramką i przy skutecznym trafieniu Popa obciążam ich konto. Przy bardziej dynamicznej grze i wyczuciu sytuacji, mogliśmy to spotkanie wygrać w wyższym stosunku. Kwapisz np. zmarnował w pierwszej części idealną sytuację”. Szkoleniowiec gospodarzy komplementował również zespołu Motoru, mówiąc że lublinianie obok Widzewa zaprezentowali się najlepiej z rywali, z którymi bydgoszczanie dotychczas się zmierzyli. Wieloletni zawodnik Zawiszy i w przeszłości także jego trener, a aktualny wówczas szkoleniowiec gości - Bronisław Waligóra uważał, że sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Motor po porażce spadł na 4. miejsce, natomiast bydgoszczanie awansowali na ósmą pozycję w tabeli.

     
 
     

Zygmunt Kalinowski
Waldemar Fiuta
Jerzy Szczeszak
Ryszard Chaberek
Krzysztof Wójtowicz
Andrzej Pop
Bolesław Mącik
Roman Dębiński
Ryszard Walczak
Ireneusz Lorenc
Janusz Przybyła

Zmiany:

 

 

 

 

„Gazeta Pomorska" z 20.10.1980 o meczu Zawisza – Motor Lublin (19.10.1980).