1980/1981: Zawisza - Widzew Łódź

 

ZAWISZA
Bydgoszcz

Trener: Józef Walczak.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Józef Walczak

I liga (ekstraklasa) - 24 kolejka
Bydgoszcz - Stadion Wojska Polskiego, Al. 1 - Maja


Niedziela, 10.05.1981 - godz. 11:00

25 000

1 - 2 (1 - 0)

 

 

Andrzej Możejko 

Tadeusz Ignatowicz (Wrocław)

 
 Widzew Łódź

Trener: Jacek Machciński.
Kierownik drużyny: ?.

 

Jacek Machciński

 

Andrzej Brończyk
Leszek Żygielewicz
Krzysztof Urbanowicz
Marek Czerniawski
Marek Ostrowski
Adam Kensy
Bogdan Kwapisz
Jacek Sierant
Andrzej Burchacki
Witold Nowak
Jarosław Nowicki

Zmiany:

Andrzej Burchacki > (78, Jerzy Banaszak)

Witold Nowak 29 gł

1-0

1-1

1-2

 

Zdzisław Rozborski 75

Zdzisław Rozborski 87

Ostatni mecz w barwach Zawiszy: Bogdan Kwapisz, Adam Kensy. Przodownik ekstraklasy - Widzew bardzo obawiał się spotkania w Bydgoszczy, bowiem łodzianie posunęli się do przedmeczowych zabiegów, mających na celu ułatwienie im osiągnięcia wygranej przez niektórych zawodników Zawiszy. W wyniku zakulisowych rozmów Kensy, Kwapisz i Czerniawski „odpuścili" ostatnie 30 minut meczu z Widzewem, przyczyniając się do porażki. Zostali odsunięci od zespołu, jednak Czerniawski po przeproszeniu kolegów został ponownie przyjęty do drużyny. Z Kwapiszem rozwiązano kontrakt. Zarząd sekcji piłki nożnej Zawiszy wystąpił z pismem do PZPN o nałożenie na Adama Kensego kary rocznej bezwzględnej dyskwalifikacji. Ponadto kapitana zespołu przeniesiono do jednej z jednostek POW, gdzie odbywał służbę czynną. Przebywał nawet osiem dni w areszcie za przewinienie regulaminowe. Kensy się tłumaczył, że faktycznie przed spotkaniem z Widzewem spotkał się z Andrzejem Gręboszem, który był jego przyjacielem. Przyznał, że w trakcie rozmowy  łodzianin zaproponował, aby bydgoszczanie ułatwili Widzewowi odniesienie wygranej. Kensy stwierdził również, że przyjął to jako żart kolegi. Kariera Adama zakończyła  się w Zawiszy smutno. Na dodatek otrzymał karę 6 miesięcy dyskwalifikacji. Reporter „Gazety Pomorskiej” w tytule meczowej relacji napisał: „Taktyka zadecydowała o sukcesie”. Nie wiedział jeszcze wówczas, że nie była to taktyka, która była nakreślona przez trenera i realizowana na boisku, ale ustalona w wyniku propozycji korupcyjnej, co obecnie tylko w taki sposób zostałoby określone. Warto zwrócić uwagę, co mówił po meczu trener Józef Walczak, który nie miał przecież w tym momencie wiedzy o tym, co poza jego plecami czynili jego niektórzy zawodnicy. Bydgoski szkoleniowiec powiedział m. in.: „W końcówce bardzo słabo zagrała obrona. Czerniawski który opiekował się Smolarkiem musiał często schodzić na bok, ale jego miejsce miał wypełniać Kwapisz. Tego nie udało się nam zrealizować. Nie wiem co było przyczyną, że zespół po 60 minutach przestał po prostu grać. Widzew miał kilku bardziej dojrzałych piłkarzy i oni zadecydowali o naszej porażce”. Tak panie trenerze, trzeba się z panem zgodzić. Łodzianie mielipiłkarzy, lecz nie dojrzałych, a przebiegłych i skorumpowanych. Widzew w opisywanym sezonie wywalczył mistrzowski tytuł, który powinien zostać mu odebrany. Jeśli znamy kulisy tego ustawionego spotkania trudno za poważny uznać jego przebieg. Ograniczymy się więc jedynie w jakich okolicznościach padł gol dla gospodarzy. W 29 minucie Kensy po ograniu Plicha dośrodkował piłkę, a Witold Nowak głową z bliska pokonał Klepczyńskiego.

     
 
     

Jerzy Klepczyński
Bogusław Plich
Władysław Żmuda
Mirosław Tłokiński
Andrzej Możejko
Piotr Romke
Zdzisław Rozborski
Krzysztof Surlit
Mirosław Sajewicz
Włodzimierz Smolarek
Marek Pięta

Zmiany:

Marek Pięta > (59, Piotr Mierzwiński)

Piotr Romke > (82, Paweł Woźniak)

 

Włodzimierz Smolarek

 

 

 

 

„Gazeta Pomorska" z 11.05.1981 o meczu Zawisza – Widzew Łódź (10.05.1981). 

Łódzki Dziennik Popularny" z 11.05.1981 o meczu Zawisza – Widzew Łódź (10.05.1981).