1980/1981: Zawisza - Lech Poznań

Trener: Józef Walczak.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Józef Walczak

0 - 2 (0 - 1)

Trener: Wojciech Łazarek.
Kierownik drużyny: ?.

Wojciech Łazarek

0-1

0-2

Romuald Chojnacki 30

Jerzy Krzyżanowski 48

Dziewiąty w tabeli Lech bez kłopotów pokonał słabo grającego Zawiszę. Nawet świetnie zazwyczaj dysponowany bramkarz Brończyk, tym razem zawiódł. Na dwa strzały, dwa przepuścił do siatki i został zmieniony przez Rudzińskiego. Przez blisko pół godziny na boisku działo się niewiele ciekawego. Wprawdzie inicjatywę mieli gospodarze, ale gra przebiegała najczęściej w środkowych rejonach boiska. W 30 minucie faulowany był Sierant, jednak sędzia nie zareagował na to. Szpakowski z lewej strony boiska zagrał piłkę do Chojnackiego, który półgórnym strzałem pokonał Brończyka. Bydgoski bramkarz w ogóle nie zareagował na uderzenie, które było pierwszym oddanym przez gości. Potem tuż zza linii szesnastu metrów strzelił Banaszak, lecz futbolówka trafiła w słupek. Po rzucie rożnym głową chybił minimalnie Kwaśniewski. Były kolekne okazje uzyskania wyrównania. Barczak wybił piłkę z linii bramkowej, natomiast strzał Banaszaka obronił Mowlik, posyłając futbolówkę na rzut rożny. W 45 minucie Piotr Mowlik obronił rzut karny wykonywany przez Marka Ostrowskiego, który strzelił w sposób sygnalizowany. „Jedenastkę” sędzia zarządził za faul na Sierancie. W 50 minucie na uderzenie z ponad 20 metrów zdecydował się Krzyżanowski. Brończyk ku zdumieniu wszystkich przepuścił do siatki piłkę, którą powinien obronić. Reporter prasowy zauważył: „Zawiszanie „szamotali” się w bezładnej kopaninie i taka postawa mogła o mało zakończyć się stratą trzeciego gola”. W 67 minucie po strzale Chojnackiego Rudziński wybił piłkę na rzut rożny. Zawisza był nadal na bezpiecznym, 14. miejscu w tabeli i wyprzedzał Zagłębie Sosnowiec o punkt. Rywal w walce o utrzymanie przegrał bowiem w stolicy z Legią 0:2.