1951 i 1952 rok - trudne początki hokeja.

Obóz dla uprawiających zimowe dyscypliny sportowe zorganizowało Dowództwo Okręgu. Hokeiści na lodzie uczestniczyli w mistrzostwach Wojska Polskiego, zajmując ostatnie, trzecie miejsce w I grupie. OW Kraków ulegli 1:4, natomiast klęski doznali z OW Wrocław. Ich rywal zwyciężył aż 14:0. W klasyfikacji turnieju OW Bydgoszcz zajął 5 miejsce (przedostatnie), wyprzedzając najsłabszą ekipę II grupy - Marynarkę Wojenną. Jak widać początki były niezwykle trudne. Dlatego też, gdy 15 października w OWKS (Zawiszy) Bydgoszcz oficjalnie już zaistniała sekcja sportów zimowych, zabrano się do pracy. Szczególnie w hokeju na lodzie rozpoczęło się systematyczne szkolenie.

 

1952 rok

W dniach od 10 do 13 lutego 1952 roku odbyła się w Zakopanem kolejna Zimowa Spartakiada Wojska Polskiego. Sportowcy wszystkich okręgów przez kilkanaście dni byli zgrupowani na obozach szkoleniowych w stolicy polskich Tatr. Jedynie reprezentanci Wrocławia trenowali w Karpaczu. Piętnastu hokeistów OWKS Bydgoszcz sumiennie przygotowywało się do występu na obozie pod doświadczonym okiem Edmunda Świątkowskiego. Popularny Eddy" był wówczas trenerem piłkarzy w wojskowym klubie, a jednak znalazł też czas dla hokeistów. W przeszłości uprawiał piłkę nożną, ale hokej na lodzie także. W pracy szkoleniowej pomagał Świątkowskiemu zawodnik Stanisław Nuszel, który przed wojną był hokeistą KPW Ognisko Wilno. Wymieniony zawodnik po II wojnie światowej występował na lodowej tafli, był kapitanem drużyny i trenerem zawiązanego w Bydgoszczy WMKS Partyzant. W maju 1947 r. został kierownikiem sekcji  ... wioślarskiej, wymienionego klubu.  W  1957 roku mgr Nuszel był jedną z osób, które stanęły na czele powstałego w Bydgoszczy Społecznego Komitetu Budowy Sztucznego Lodowiska. Lodowisko mimo wielu trudności zostało zbudowane, a jego otwarcie miało miejsce 19 grudnia 1959 roku. Niestety wówczas już sekcja hokeja na lodzie w Zawiszy nie istniała. Otwarcie lodowiska było jednak swoistym impulsem do tworzenia się nowych drużyn. Dotyczyło to również wojskowych, bo w Zawiszy myślano nad odtworzeniem sekcji.

W celu sprawdzenia formy zespół rozgrywał spotkania sparingowe. Pokonał 4:2 AZS Zakopane i przegrał 1:4 ze Spójnią Nowy Targ. W zmaganiach spartakiadowych, w których brało udział sześć drużyn, bydgoski OWKS, występujący jako Okręg Wojskowy Bydgoszcz trafił do II grupy. Tym razem na lodowisku przy ul. Kościuszki w Zakopanem, gdzie rozgrywano mecze hokejowe, zespół zaprezentował się zupełnie dobrze. W pierwszym meczu rozgromił Marynarkę Wojenną 10:2 (1:0, 3:0, 6:2), natomiast w drugiej potyczce uległ tylko 4:5 OW Wrocław. Bydgoszczanie wywalczyli awans do finałowej fazy rozgrywek, ponieważ z obu grup mogły go uzyskać po dwie najlepsze ekipy. W spotkaniu z OW Kraków była klęska aż 0:16. Rywal wywalczył tytuł mistrzowski. W ostatnim spotkaniu z Lotnictwem bydgoszczanie przegrali 1:12 (1:1, 0:3, 0:8). Z pewnością nie wytrzymali trudów rywalizacji kondycyjnie, o czym świadczy wysoka porażka w ostatniej tercji. Ostateczna klasyfikacja turnieju hokejowego przedstawiała się następująco: 1. OW Kraków, 2. Lotnictwo, 3. OW Wrocław, 4. OW Bydgoszcz, 5. OW Warszawa, 6. Marynarka Wojenna.

W kadrze OW Bydgoszcz (w rzeczywistości OWKS Bydgoszcz) byli następujący zawodnicy:

bramkarze -

Zenon Buchholz - kolejny klub: Pomorzanin Toruń

Tadeusz Lachowicz

obrońcy -

Krzoska

Krzyżyński

Jan Żukowski

Zygmunt Banach

napastnicy -

Stróżewski

Dulka

Kozak

Stanisław Nuszel (ur. 14.03.1913 - Wilno) - poprzednie kluby: KPW Ognisko Wilno, WMKS Partyzant Bydgoszcz

Szarzewski - kolejne kluby: Pomorzanin Toruń, Stal Toruń, WKS Gryf Toruń

Stanisław Paterski - kolejny klub: Stal Toruń

Ciekawostką jest fakt, że Banach był również piłkarzem w bydgoskim klubie i występował na pozycji pomocnika. Chociaż trzeba przyznać, że takich przypadków miało miejsce więcej w całym kraju i uprawianie dwóch, a nawet kilku dyscyplin sportowych nie było wtedy czymś nadzwyczajnym. Drużynę OWKS Bydgoszcz zgłoszono do rozgrywek ligi wojewódzkiej, w których wojskowi odnosili przekonywujące wygrane. 24 lutego 1952 roku rozgromili Stal Bydgoszcz 14:0.

W trakcie 1952 roku zmieniał się skład drużyny hokejowej. Z zespołu spartakiadowego pozostali jedynie Bucholz, Żukowski i Szarzewski. Ubył bramkarz Lachowicz, a w jego miejsce pojawił się Tomasz Tulidziński z Torunia. Kolejnymi zawodnikami z Grodu Kopernika byli: obrońca Mieczysław Zmorzyński oraz napastnicy  Turostowski, Andrzej Masłowski i Józef Polak.  Zmorzyński z powodzeniem występował w ligowej drużynie piłkarskiej wojskowych. Przybył również niezwykle skuteczny Jan Wieleba. Niektórzy z wymienionych hokeistów byli już utytułowani i posiadali mimo młodego wieku uznaną renomę. Urodzony 10 listopada 1929 roku Józef Polak, w 1950 roku z drużyną Pomorzanina Toruń wywalczył brązowy medal Mistrzostw Polski. Pod koniec lat pięćdziesiątych minionego wieku został członkiem kadry narodowej. Po zakończeniu występów na lodowisku był trenerem  i działaczem sportowym. Jako szkoleniowiec toruńskiej ekipy dwukrotnie był medalistą Mistrzostw Polski (1968, 1969). Hokeiści OWKS Bydgoszcz, aby podnosić swoje umiejętności, mierzyli się z drużynami silniejszymi od siebie, w licznych spotkaniach towarzyskich. 6 i 7 grudnia zagrali dwa mecze z lokalnym rywalem - Gwardią. W pierwszym, sobotnim pojedynku, po ciekawej grze przegrali 4:7. Komentator prasowy pisał, że mimo początku sezonu obie ekipy zademonstrowały dobry poziom. Gwardia zwyciężyła, bo była bardziej zgranym zespołem, a w jej szeregach najbardziej podobali się: Brzeski, Kelm, Wiśniewski i Kucharski. Na tle rutynowanej Gwardii, występ młodych wojskowych był zadowalający. W drużynie OWKS wyróżnili się Masłowski i Polak. Miano natomiast zastrzeżenia do postawy bramkarzy Tulidzińskiego i Bucholza. W niedzielnym rewanżu wojskowi pokonali Gwardię 7:6. Gra była ostra, momentami wręcz brutalna. Na lodowisku dochodziło do licznych przepychanek i rękoczynów. Sędziowie Nowak i Kalinowski nie potrafili opanować sytuacji i zapędów zawodników do niesportowej postawy. W sumie spotkanie było emocjonujące, lecz z uwagi na opisane wydarzenia, jak słusznie zauważył sprawozdawca prasowy, nie było dobrą propagandą tej dyscypliny sportowej.

Mecze towarzyskie:

06.12.1952, Bydgoszcz: Gwardia Bydgoszcz - OWKS Bydgoszcz 7:4 (4:1, 1:2, 2:1) Arnold Kelm 3, Ryszard Wiśniewski 2, Jerzy Brzeski, Bolesław Kucharski - Andrzej Masłowski 2, Jan Wieleba, Mieczysław Zmorzyński

07.12.1952, Bydgoszcz: Gwardia Bydgoszcz - OWKS Bydgoszcz 6:7 (2:3, 0:2, 4:2) Arnold Kelm 2, Ryszard Wiśniewski 2, Jerzy Brzeski, Świerski - Edmund Turostowski 2, Jan Wieleba 2, Józef Polak, Mieczysław Zmorzyński, Andrzej Masłowski

Sędziowie: Nowak i Kalinowski (Bydgoszcz).