1981/1982: Wisła Płock - Zawisza

2 - 0 (0 - 0)

Adam Kwaśniewski

Trener: Witold Sokołowski.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Witold Sokołowski

Krzysztof Rutkowski 58

Włodzimierz Dorobek 78

1-0

2-0

Trener Zawiszy - Witold Sokołowski o meczu powiedział m. in.: „Nie ma powodów do zadowolenia. Jeśli jednak można mówić o pewnym usprawiedliwieniu, to powiedzieć muszę, że obydwie bramki jakie zdobyła Wisła były przedniej marki i niewielu bramkarzy obroniłoby te strzały. To usprawiedliwia oczywiście Brończyka. W pierwszym wypadku jednak, gdy gospodarze przeprowadzili szybką i składną akcję, w oddaniu celnego strzału mogli przeszkodzić stoperzy. Za drugą bramkę winię Kwaśniewskiego. Przyjął tak nieszczęśliwie piłkę, że odbiła mu się od nogi, przejął ją Dorobek i równie efektownym strzałem co Rutkowski nie dał Brończykowi szans”. Szkoleniowiec bydgoszczan podkreślał również, że w jego drużynie brakuje „dyrygenta”, który umiałby pokierować grą kolegów i wówczas trudno jest o zwycięstwa. Zawisza do przerwy miał jedną dobrą okazję do uzyskania gola, której nie wykorzystał Banaszak. Po zmianie stron dobrym strzałem popisał się Nowicki, jednak bramkarz obronił. To niewiele szans bramkowych jak na 90 minut. W tej sytuacji trudno było myśleć o zdobyciu punktów.