Wiesław Zembrzuski Augustyn Sobolewski Bolesław Szadkowski Kazimierz Zgoda Ryszard Harmata Bronisław Waligóra Jerzy Fiodorow Roman Armknecht Jan Pieszko Jerzy Krasucki Jacek Kowarski
Zmiany:
Bronisław Waligóra > (Jerzy Sułkowski)
|
 |
Jerzy Fiodorow 24
Jerzy Krasucki 49
Jerzy Krasucki 53
Roman Armknecht 65
Jacek Kowarski 66
|
1-0
2-0
3-0
4-0
5-0
|
|
Ostatni mecz w barwach Zawiszy Jerzego Krasuckiego. Rezultat 5:0! Ten wynik był do 3 grudnia 2013 roku (zwycięstwo 6:0 z Piastem Gliwice) najwyższą wygraną Zawiszy w historii występów w ekstraklasie. 48 lat potrzeba było na pobicie tego wyniku. Wróćmy jednak do 1965 roku, do meczu z katowiczanami. „GazetaPomorska" ogłosiła: „Pięć bramek zawiózł GKS do Katowic”. Gospodarze spotkania od początku mieli sporą przewagę. Jerzy Krasucki już w 9 i 10 minucie zaprzepaścił dwie dogodne sytuacje do strzelenia bramek. W 24 minucie było 1:0. Akcję całej drużyny na gola zamienił Jerzy Fiodorow. Celnym podaniem obsłużył go Roman Armknecht. W pierwszej połowie, pomimo jeszcze kilku dogodnych okazji dla „wojskowych”, kibice bramek już nie ujrzeli. W czwartej minucie po wznowieniu gry, po akcji z Jackiem Kowarskim, na 2:0 podwyższył Krasucki. 53 minuta: było 3:0, Kowarski z Krasuckim znów popisali się świetną akcją i ten drugi uzyskał swoje drugie trafienie. 55 minuta: atakował GKS – silny strzał Zygmunta Schmidta bramkarz Wiesław Zembrzuski wybił na aut bramkowy. To był w zasadzie jedyny moment zagrożenia stworzony przez Katowice. 65 minuta: Armknecht wbiegł w pole karne gości, podał piłkę do Krasuckiego, ten mu ją zwrócił, a Armknecht strzelił na 4:0! Po raz piąty bramkarza Piotra Czaję pokonał w 66 minucie Kowarski. Pod koniec meczu Krasucki mógł zdobyć swoje trzecie trafienie, jednak po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Ryszard Harmata wspominał w rozmowie z dziennikarzem „Expressu Bydgoskiego": „Tworzyliśmy rodzinę. Było to na pewno jedno z naszych najlepszych spotkań. Byliśmy zdecydowanie lepsi i dyktowaliśmy warunki gry, zresztą wynik 5:0 najdobitniej o tym przekonuje, a mogliśmy przecież wygrać jeszcze wyżej. Znakomity mecz w naszym zespole rozegrał Jurek Krasucki. Był to jego kolejny występ, w którym zaimponował skutecznością. Jurek był bardzo dobrze wyszkolonym technicznie zawodnikiem, któremu trudno było odebrać piłkę, no i miał oczywiście strzelecki instynkt. Należy przy tej okazji podkreślić, że w tamtym czasie tworzyliśmy bardzo zgrany zespół ludzi zarówno na boisku, jak i poza nim. Atmosfera była wspaniała i dotyczy to nie tylko samej drużyny, ale również sekcji piłki nożnej, jak i całego klubu. Stąd między innymi takie zwycięstwa”. |
|
|
|
|
|
|
|
Piotr Czaja Andrzej Gajewski Jerzy Geszlecht Jan Piecyk Stanisław Minol Jerzy Morcińczyk Gerard Rother Zygmunt Schmidt Eryk Anczok Hubert Miller Andrzej Strzelczyk
Zmiany:
-

Piotr Czaja
|