1981/1982: Zawisza - Stal Rzeszów

Trener: Konrad Kamiński.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Konrad Kamiński

0 - 0

Trener: Stanisław Kocot.
Kierownik drużyny: ?.

0-0

Ostatni mecz w barwach Zawiszy: Marek Rzepa. W spotkaniu z ostatnią drużyną w tabeli bydgoszczanie niespodziewanie zremisowali. Reporter „Ilustrowanego Kuriera Polskiego” we fragmencie relacji pisał:„W sumie mecz nudny, stojący na słabym poziomie. W pierwszej połowie tylko dwukrotnie musieliśmy otwierać notes. Pierwszy raz w 20 min., gdy pierwszym strzałem obronionym przez bramkarza Stali, popisał się Kwaśniewski, a drugim razem w 8 min. później. Nowicki zainicjował niezły rajd, ale do jego dośrodkowania żaden z kolegów nie doszedł. Po przerwie bydgoszczanie także nie mieli zbyt wielu okazji do zdobycia gola. W 51 min. wystawiony przez Pietrzykowskiego Nowicki strzelił celnie, ale bramkarz był na posterunku. W 59 min. po dośrodkowaniu Banaszaka Nowicki nie trafił w piłkę, a sytuacja do zdobycia gola była wyborna. Były to, niestety, wszystkie sytuacje, jakie wypracowali sobie bydgoszczanie do zdobycia gola. Niewiele w sumie tego było...”. Zdaniem dziennikarza wspomnianej gazety bliżsi zwycięstwa byli przyjezdni, którzy trzykrotnie za sprawą Banasika, mieli okazje do zdobycia goli. Rzeszowski zawodnik w 49 minucie nie trafił do pustej bramki po wcześniejszym ograniu Żygielewicza i wyciągnięciu z bramki Brończyka. W 65 minucie bydgoski golkiper obronił groźny strzał głową Banasika, a w 81 minucie po raz kolejny udanie interweniował, gdy rzeszowski piłkarz był sam przed nim. Właśnie Brończyk, a także obrońca Urbanowicz byli najlepsi w bydgoskim zespole.